Buduję fundament
Tagi: rozstanie nowe zycie
05 września 2016, 16:55
Co dla jednych jest podłogą, to dla innych jest sufitem.
/”Granica” Zofia Nałkowska/
Ten cytat za mną chodzi od liceum. Odnosiłam go do wielu sytuacji. Oczywiście najbardziej uderzały mnie różnice między ludźmi w postrzeganiu świata ze względu na ich sytuację rodzinną, zdrowotną czy materialną. Człowiek, który stracił nogi marzył będzie o przejściu kilku kroków, natomiast lekkoatleta załamie się i wpadnie w depresję z powodu gorszego wyniku w biegu na 100 m.
Trzeba szanować uczucia innych bo to co dla nas jest niechcianym minimum dla kogoś obok nas może być niemożliwym szczytem marzeń.
Z wiekiem, wciąż ucząc się relacji międzyludzkich, widzę jak wiele innych znaczeń niesie w sobie to zdanie. Można to analizować wraz z powiedzeniem ‘apetyt rośnie w miarę jedzenia’ i tym jak nasze punkty odniesienia zmieniają się wraz z rozwojem w każdej z dziedzin życia.
Dla niektórych zawsze pozostaniemy tacy sami bez względu na to jak mocno się rozwinęliśmy. Zobaczysz to w oczach sąsiadki obok domu rodziców, z którą widujesz się raz na kilka lat. Czy przypadkiem dla Ciebie ona również nie stoi w miejscu? Ciągle ta sama fryzura, ciągle ta sama ławka przed domem. „Ależ jej życie musi być nudne”... Czy na pewno tak jest?
Zaczynam rozumieć jak ważne jest rozumienie siebie samego, a w końcu, jak już stanie się twarzą w twarz z tym co wypieramy, wypicie bruderszafta z najgorszymi cechami ukrytymi w zakamarkach naszego charakteru. Jak to zrobimy może być tylko lepiej bo możemy zacząć wykorzystywać je w dobrych celach.
Każda wada w jednej sytuacji może okazać się zaletą w innej.
Moje rozumienie siebie samej jest sufitem dla tego co było jeszcze kilka lat temu. Coś mi mówi, że nie pozostanie tak na długo i już wkrótce wybuduję kolejne piętro.
Nie mogę się doczekać!
Dodaj komentarz